niedziela, 4 listopada 2012

Domowe sposoby na przeziębienie: czosnek

Kontynuując temat z ostatniego wpisu, pora przedstawić kolejny świetny sposób na przeziębienie. Jest znany od wielu tysiącleci i uważany za najlepszy naturalny antybiotyk. O czym mowa? O czosnku oczywiście! 

Czosnek

czosnek
fot.: Wikipedia
Po raz pierwszy zaczęto uprawiać czosnek już pięć tysięcy lat temu w Azji. Szybko zyskał popularność w Rzymie i Grecji, przez co na dobre wrósł w europejską tradycję. Rzymianie zresztą dość prędko zdali sobie sprawę z leczniczych właściwości czosnku, gdyż dziś wiemy o 61 ówczesnych zdrowotnych zastosowaniach czosnku. Poza tym często był składnikiem leków. Warto również w tym momencie wspomnieć, że w wielu kręgach kulturowych roślina ta ma chronić przed duchami, strzygami, wampirami czy wiedźmami. Być może jest to zasługą dość intensywnego zapachu czosnku i jeszcze mocniejszego smaku? 


Czosnek od zawsze był powszechnie dostępny, czego dowodzi fakt, że kiedyś ludzi ubogich nazywano zjadaczami czosnku. Jednakże tak naprawdę każdy jadł czosnek w różnych sytuacjach, nie tylko używając go jako dodatku kulinarnego. Swoją drogą, to kolejna niewątpliwa zaleta tej rośliny, że jest bardzo popularnym składnikiem wielu dań. My, w Polsce być może aż tak tego nie odczuwamy, ale na zachodzie Europy jedzenie dużych ilości czosnku należy do normalności. Minusem jest tylko zapach, który potem wydziela się z naszych ust. Ale gdybyśmy wszyscy jedli dużo czosnku, to nikt by tego smrodku nie czuł.

garlic
fot.: Wikipedia
Teraz skupmy się na podstawowych właściwościach czosnku. Otóż oczywiście najważniejsza jest bulwa, czyli główka czosnku. Po jej rozdrobnieniu, lub zgnieceniu wydziela się allicyna. Jest to najzdrowsza rzecz w tej roślinie. Składnik ten zgodnie z badaniami okazuje się być silniejszy od penicyliny, która przecież jest najpopularniejszym antybiotykiem. Poza tym czosnek działa antywirusowo, przeciwgrzybicznie i jest przeciwutleniaczem. Nie można również zapomnieć o tym, że czosnek posiada właściwości antyrakowe - spożycie czosnku zmniejsza ryzyko zapadania na nowotwory układu pokarmowego. Bez wątpienia to ważna informacja, zwłaszcza że te choroby powoli stają się problemem naszej cywilizacji. 

Wniosek jest prosty, czosnek jest świetny w wypadku przeziębienia, grypy czy innych infekcji. Ale nie tylko! Bardzo dobrze sprawdza się również po kuracji antybiotykowej jako naturalny probiotyk. Trzeba tylko zachować umiar, co jest naturalne. A jeśli komuś nie pasuje smak i zapach czosnku, to najlepiej po zjedzeniu czosnku przegryźć liście świeżej bazylii, mięty lub pietruszki, problem znika sam (a przynajmniej częściowo)!

Trzeba również wspomnieć o tym, że po rozdrobnieniu czosnku należy dać mu chwilę, by mogła się wydzielić allicyna. Dlatego gotując posiłek, warto na samym początku zająć się czosnkiem, by potem spokojnie do niego wrócić i dodać do przygotowywanej potrawy. A jak? Cóż, to już zależy od Was, może to być nawet zwykła kanapka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz